Często, przejeżdżając ulicą lub między alejami, widzimy domy, które różnią się od typowych zabudowań przykuwającymi wzrok ozdobnikami przy elewacji, wokół drzwi i okien oraz na brzegach ścian.
To właśnie nic innego niż sztukateria – sztuka ozdobna budynków. Znana jest już od bardzo dawna, bo aż od starożytności. W budowlach – szczególnie o sakralnym charakterze – wykończenia stanowiły, zabytkowe dziś, zdobione kolumny w różnych: jońskim, doryckim i korynckim.
Dziś nie stawia się już tylko na kolumny – sztukateria to określenie wskazujące bardzo szeroką grupę możliwości ozdób. To różnego rodzaju gzymsy, listwy przypodłogowe i przysufitowe, obramowania drzwi i okien, a listwy oświetleniowe. Idealnym miejscem do montażu sztukaterii zewnętrznej są jednak elewacje, już zdecydowanie rzadziej umieszcza się kolumny lub pilastry głównie ze względu na ich wysoki koszt. Najczęściej montowanymi ozdobami dziś są gzymsy styropianowe oraz bonie elewacyjne – właśnie z powodu niskiej ceny oraz swojej lekkości.
CZY WARTO ZDOBIĆ NASZ DOM?
Jeżeli patrząc na niego z zewnątrz, czujemy, że brakuje nam „tego czegoś”, prawdopodobnie mamy na myśli właśnie elementy sztukaterii. Oczywiście, możemy wybrać inne rozwiązania, na przykład zdobienia takie jak elewacja ceglana (w modzie ostatnio jest imitacja białej cegły), jednak jeżeli nasz dom jest sporej wielkości, a nam zależy jedynie na drobnych dodatkach, a nie renowacji całości, warto wziąć pod uwagę dekoracje z listew elewacyjnych.
Zdobi się nimi okna i drzwi, nawet najskromniejszy profil może sprawić, że nasz budynek nabierze nowego charakteru oraz – co dość ważne w znaczeniu przyszłościowym – nabierze wartości przy ewentualnej sprzedaży budynku. Takie dekoracje potrafią przetrwać bardzo długo, są bezpieczne i realnie podnoszą wartość domu; listwa styropianowa pokrywana zostaje tynkiem akrylowo-krzemowym, co pozwala zabezpieczyć ją przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Dzięki temu możemy się cieszyć nowym designem naszego domu przez długi czas.